Z wykrywaczem metali po skarby

Poszukiwacze skarbów wykazują jedno, podstawowe marzenie - porządny wykrywacz metali. Po wojnie stosowano raptem wykrywacze wojskowe tzw. "minerskie". Zasadę funkcjonowania tego wykrywacza było rozstrajanie się pojedynczego z 2 generatorów.

Częstotliwość różnicowa dopuszczała sygnał akustyczny w momencie pojawienia się metalu. Wykrywacze tego rodzaju spełniały poprawnie własną funkcje do odnajdowania wielkich, płytko zakopanych min. Detektor metali sprecyzowanego typu gruntownie wyraża jego instrukcja obsługi. W rzeczywistości, sondę musimy prowadzić równolegle do gruntu, oraz jak najniżej. Ruchy sondą powinny być tego typu, żeby sonda, objęła kompletną otaczającą powierzchnię przechodzącego poszukiwacza, rejon musimy sprawdzić, też nadchodząc z odmiennego kierunku. Nie trzeba zrażać się, że obszar był już wcześniej przeszukiwany, gdyż jesteśmy w stanie wyszukać tam coś równie interesującego.

Do poszukiwań powinniśmy szykować się z o wiele bardziej naukowej strony. Nie zaszkodzi poczytać parę lektur historycznych a także porozmawiać z okolicznymi mieszkańcami. Po wejściu na obszar trzeba sprawdzić otoczenie charakterystycznych - starszych miejsc, jak np. krzyże, kapliczki, wysokie drzewa, źródła, duże kamienie itp. W pomieszczeniach niezwykle ciekawe są: piece, rogi pomieszczeń, progi, miejsca pod schodami, strychy a także piwnice. W lesie będą mogły być to polany, wszelakiego typu jamy, regularne zagłębienia rejonu, zapadnięte ziemianki oraz ewidentnie okopy. W rejon, wypada wybierać się z najlepszym wykrywaczem metali.

Pomocna jest perfekcyjna saperka wojskowa, najlepsza amerykańska, ponieważ składana. Trzecim ważnym komponentem są mocne, wysokie, wojskowe buty czy też turystyczne. Ubranie najkorzystniejsze jest w stylu militarnym, nie zwraca uwagi ludzi postronnych, nie rozrywa się o gałęzie. W zimne dni powinniśmy zabrać czapkę na uszy.